Przychodzi baba do lekarza a lekarza nie ma.
Przychodzi baba do lekarza a lekarz to też baba.
Przychodzi baba do lekarza z smoczkiem w dupie, lekarz się pyta, co pani dolega? A baba odpowiada: Wejście smoka.
Hans zamyka 6 żydów w komorze gazowej. Mówi nastawić gaz przyjde za godzine. Hans wraca a żydzi grają w karty. Hans zamyka komore i mówi: Podkręcić gaz wróce za 2 godziny. Wraca za dwie godziny otwiera komore żydzi dalej grają w karty. Zamyka komore i mówi: Podkręcić gaz wróce za 3 godziny. Przychodzi za trzy godziny żydzi dalej grają w karty. Nagle jeden żyd rzuca karty na stół i mówi: Hans! W tą albo w tą bo gaz się ulatnia.
Dlaczego Hitler popełnił samobójstwo? Bo dostał rachunek za gaz.
Jest Polak, Niemiec, Rusek i Chińczyk. Lecą balonem i Chińczyk mówi: Ha! My w Chinach mamy tyle ryżu, że moglibyśmy nakarmić cały świat. Niemiec mówi: My mamy tyle flag!, że każdy by mógł taką mieć. Rusek mówi: My mamy tyle garnków, że każdy by mógł taki dostać. A Polak taki ucieszony mówi: A my mamy orzełka, co by wpierdolił cały ryż, nasrał do garnka i poddtarł się flagą.
Jest Polak, Niemiec i Rusek, idą przez cmentarz i spotykają diabła. A on mówi: Musicie wykonać dla mnie dwa zadanie. Inaczej was nie przepuszcze. No to pierwsze zadanie: Przynieście mi jakiś kwiat, no dobra to po 5 minutach wraca Niemiec z Fiołkiem, a po 2 godzinach Rusek z różą. Diabeł mówi: Umyjcie sobie tymi kwiatami zęby. Oni myją zęby a Diabeł tak się rozgląda, Polaka nie widać. Niemiec myje normalnie, a Rusek płacze i się śmieje. Diabeł podchodzi do Ruska i pyta: Dlaczego płaczesz? Odpowiada Rusek: Bo boli, a dlaczego się śmiejesz? Pyta Diabeł, a Rusek odpowiada: Bo Polak idzie z kaktusem.
Drugie Zadanie: Przyjedźccie tu jakimś pojazdem. Po 5 minutach wraca Niemiec maluchem. Po 2 godzinach Rusek wypasionym Ferraria. Diabeł się rozgląda, Polaka nie widać. Diabeł mówi: Rozwalcie te pojazdy. No to Niemiec kopnął w malucha i się rozpadł, Rusek kopie i kopie ale nic się nie dzieje a noga boli. Po chwili Diabeł spogląda na Ruska a on płacze i się śmieje. Podchodzi do Ruska i pyta: Dlaczego Płaczesz? Bo boli! A dlaczego się śmiejesz? Bo Polak jedzie czołgiem.
Jest Polak, Niemiec i Rusek. Spotykają diabła i mówi im tak: Mam dla was zadanie, musicie zabić swoją teściową. No to są trzy pokoje z teściową Ruska, Polaka i Niemca. Daje im pistolety i wchodzi Rusek. Już celuje ale nagle opuszcza broń i mówi: Nie moge... to przecież babcia moich dzieci. Wchodzi Niemiec już ma strzelać ale nagle rzuca broń i mówi: Nie moge! To przecież matka mojej żony. Wchodzi Polak słychać jakieś strzały po chwili huk. Po 2 minutach wychodzi wkurzony Polak i mówi: Nabiliście broń ślepakami, musiałem ją jeszcze krzesłem dobić.
Samolotem leci trzech Prezydentów: Polski, Niemiec i Czech. Nagle patrzą przez okno a tam diabeł piłuje skrzydło. A więc przestraszony prezydent Niemiec krzyczy: Dam ci tysiąc Euro!! Tylko przestań piłować. On piłuje jeszcze szybciej. Prezydent Czech krzyczy: Dam ci Dziesięć tysięcy Funtów! Tylko przestań ***** piłować! A on jeszcze szybciej piłuje. A prezydent Polski wkłada ręke do kieszeni wyjmuje portfel otwiera go wyciąga grosza i rzuca. Po chwili diabeł rzuca piłe i mówi: Za takie pieniądze to sami se ***** piłujcie.
Jest Polak, Niemiec i Rusek. Mają wypędzić ducha z jaskini. Mają do tego pistolet, młotek i latarke. No to Rusek łapie za pistolet, Niemiec za młotek, a Polak za latarke. Wchodzi Rusek i słyszy: Zjem cie! Zjem cie!, ucieka. Wchodzi Niemiec i słyszy: Zjem cie! Zjem cie!, ucieka. Wchodzi Polak i słyszy: Zjem cie! Zjem cie! zapala latarke, a tam pijak obiera ogórke i mówi: Zjem cie! Zjem cie!
Jasiu idzie do szkoły i nagle podjeżdża czarne BMV, uchyla się szyba i koleś mówi do Jasia: Kasa albo życie! A Jasiu przestraszony krzyczy: Nie mam pieniędzy, nie mam pieniędzy! Koleś nagle zaczyna się śmiać i mówi: Prima Aprillis! A Jasiu wkurzony wyciąga mu fajke z ust i gasi mu na czole mówiąc: Popielec! Koleś łapie za butelke z wodą odkręca i oblewa Jasia. Jasiu wkurzony patrzy się na niego nagle wkłada ręce przez szybe do auta i zaczyna go dusić krzycząc: Za duszki! Za duszki!
Idzie mała dziewczynka do szkoły i spotyka Hitlera i mówi tak: Dzień Dobry jak się pan nazywa? A on odpowiada: Adolf Hitler! Władca Niemiec i całego świata. Dziewczynka się uśmiechnęła i poszła do szkoły. Na drugi dzień to samo. A na trzeci dzień idzie i mówi: Dzień Dobry jak się pan nazywa? A on odpowiada: Adollf Hitler! Władca Niemiec i całego świata. A dziewczynka tak się na niego patrzy i mówi: Naprawde? A pani na histori wczoraj mówiła, że Adolf Hitler był jebniętym skurwysynem.